sobota, 25 maja 2013

1. Oto ja i mój blog

Witajcie. :)
Nazywam się Emilia i mam 11 lat. Jeżeli tylko chcecie dowiedzieć się więcej na mój temat zapraszam do czytania zakładki "Me". 
Dość nie łatwo mi zakończyć wstęp, bo nie wiem, na jaki temat napisać najpierw, ani czy nie trzeba by było czegoś jeszcze dodać... :/ Ale trudno, zacznę od podstaw. 
Planuję zakup lalki pullip. Tak, wiem. Jestem za młoda, w końcu to lalki od piętnastego roku życia, acz uważam, że godnie się nią zaopiekuję. Wiem już chyba wszystko na ich temat.


~*~




Świadectwo:
  1. Wiem, że to nie są barbie i, że nie służą one do, tak zwanej, "zabawy". Już dawno nie traktuję w ten sposób lalek. A i nie, nie kupię sobie barbie. Wyrosłam już z nich. Kiedyś je posiadałam, ale wyprzedałam całą kolekcję na allegro.pl. Pullip można, np. fotografować, co ułatwia to, iż ich 'ciała' są artykułowane i laleczkę ustawić można nieomal w każdej, dowolnej pozycji. 
  2. Wiem, że pullipy to lalki dozwolone od piętnastego roku życia.
  3. Wiem, że wymienia im się wig, czyli peruki, obistu, czyli ciało, chipsy, czyli tęczówki i akryle, czyli gałki oczne wraz z białkami. Wymiana nie jest oczywiście obowiązkowa, ale te części stockowe (czyli te pierwsze) są zazwyczaj dość kiepskiej jakości. A tak w ogóle istnieją różne rodzaje obistu. Może być on miękki, pół miękki, lub twardy. A wigów istnieją różne rozmiary. Dla pullipa: 8-9, dla dala i byula: 7-8. 
  4. Wiem, że są to eteryczne lalczeki i trzeba obchodzić się z nimi ostrożnie oraz delikatnie.


PS: Za parę z tych informacji serdecznie dziękuję Rudej Myszy która uświadomiła mi co naprawdę znaczy "opieka nad pullipem". Teraz twierdzę, że jestem gotowa.



~*~




Mam jedną lalkę Moxie - Avery. I choć nie wymaga takiej opieki, obchodzę się z nią delikatnie, bowiem nie chcę, aby mi się zniszczyła. Na pullip tym bardziej będę uważać. Avery, o ile się nie mylę, kiedy ją kupiłam, była już używana i nieco zniszczona, tak więc zaopiekowałam się nią. Podcięłam jej równo włosy, polakierowałam usta i dobrałam do niej odzież odpowiednią do rozmiaru. ^^ Planuję dla niej jeszcze sztuczne rzęsy. :D Kiedy całość będzie już gotowa prześlę wam zdj. Teraz, spokojna siedzi na mej półce. Od czasu do czasu wyciągam ją na sesję, ale do tego muszę znaleźć pasujące otoczenie.


Mam nadzieję, że nie jesteście na mnie rozgniewani, ale obiecuję, że zaopiekuję się pullip. :) A i jeszcze coś: To, że kupuję pullip, nie oznacza, że zaczynam je kolekcjonować! 

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam również na następną notkę w niedzielę. Od razu zapowiadam sesję zdjęciową Avery. (^_^)/ 


~ *Emi*


12 komentarzy:

  1. Życzę powodzenia w blogowaniu :3 Jestem pewna, że doskonale sobie poradzisz :D I czekam na zdjęcia Avery :33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki! :3 Hm, ja także mam taką nadzieję... :) Jeszcze nie wybrałam pullip, jak na razie trwają "poszukiwania". XDDD
      ~ *Emi*

      Usuń
  2. Czekam na zdjęcia :D

    Świetnie udowodniłaś, że jesteś odpowiedzialna.
    Ja też nie mam piętnastu lat x3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. :3

      Dziękuję również. Mam nadzieję, że stanę się "godną" opiekunką pullip. ^-^
      Acha. x3 Nie martw się, wiele zbieraczek tych uroczych laleczek nie ma piętnastu lat, a my nie jesteśmy wyjątkami. ;)

      ~ *Emi*

      Usuń
  3. No, No wyglądasz na odpowiedzialną osobę ^^ życzę powodzenia w poszukiwaniu odpowiedniego modelu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. ^^ Dziękuję po raz kolejny, moje 'poszukiwania' już prawie dobiegły końca. ;)

      Usuń
  4. Widać, że się na tym znasz i jesteś przygotowana :) Mam nadzieję, że znajdziesz idealną lalkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ja także mam taką nadzieję, ale nie sądziłam, że interesujesz się pullip, a nawet przypuszczałam, że nie masz o nich pojęcia... Pozdrawiam serdecznie:
      ~ *Emi*

      Usuń
  5. Czekam, aż znajdziesz swoją lalkę
    i będę mogła obserwować ją na twoim blogu ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądasz na odpowiedzialną osobę :3
    Życzę powodzenia w blogowaniu :*

    http://karinfulalkowyswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń